Jedyne w Polsce i na świecie Dęby Prezydentów Lechów: Wałęsy i Kaczyńskiego rosną sobie w zagubionej w Borach Tucholskich osadzie Grabowiec. W latach 80. ubiegłego wieku w tutejszej wiejskiej posiadłości, należącej w owym czasie do pracownika stoczni gdańskiej, dochodziło do zakonspirowanych spotkań polskich opozycjonistów. W 1983 r. uczestnicy jednej z takich narad posadzili drzewka. Lech Wałęsa, ramię w ramię z braćmi Lechem i Jarosławem Kaczyńskimi, chwycili wtedy za szpadle, a potem osobiście udeptywali ziemię wokół sadzonek.
Minęło ponad 20 lat. Dęby stały się atrakcją turystyczną, którą warto zobaczyć. Mają prawie ćwierć wieku i niewiele ponad 3 m wysokości. Dawno dały się prześcignąć rosnącym tuż obok sosnom. Właściciel działki, na której rosną Dęby Prezydentów, nie oznaczył miejsca, nie ma tam żadnej tabliczki. Drzewka znajdują się blisko rozpadającego się ogrodzenia, widać je z drogi biegnącej w stronę pobliskiej doliny rzeczki Janki. Posiadaczom odbiorników GPS podajemy przybliżone współrzędne geograficzne Dębów Prezydentów: N53°42’26,1’’ E18°33’44,0’’.
Aby dojechać do Grabowca należy - jadąc od drogi nr 214 w stronę autostrady A1 i Smętowa Granicznego - w lesie, przy przystanku PKS Cisowy skręcić w lewo w drogę gruntową. Około 500 m dalej, po minięciu linii energetycznej trzeba skręcić w prawo. Dęby znajdują się na terenie zabudowań położonych na lewo od jedynego, stale zamieszkanego gospodarstwa Grabowca.
Warto tu przyjechać nie tylko po to, by zobaczyć przyszłe być może pomniki przyrody. Otoczenie Grabowca to nastrojowe odludzie z pięknymi lasami,gdzie jagód i grzybów w bród, a i do kąpielisk nad jeziorami Kałębie i Radodzierz blisko.