To dziwne zawołanie jest zwyczajowym pozdrowieniem sokolników.
Niegdyś sokolnictwo było w Polsce bardzo popularnym rodzajem myślistwa. W XIX w. wraz z upowszechnieniem się broni palnej praktycznie zanikło. Za sprawą grupki zapaleńców z Technikum Leśnego w Tucholi tradycje sokolnictwa odrodziły się w latach 70. XX w. W tej szkole pracuje na co dzień pan Mariusz Nowogrodzki, obecny prezes Towarzystwa Miłośników Ptaków Drapieżnych i Sokolnictwa - Polskiego Zakonu Sokolników.
Każdy, kto jest zainteresowany tradycją i techniką łowów z sokołami, powinien rozważyć wyjazd na urlop w Bory Tucholskie do kwatery "Leśna Chatka", prowadzonej przez rodzinę pana Mariusza. W wygodnych warunkach, w naturalnej scenerii łąk i lasów można ciekawie spędzić czas, zdobyć lub pogłębić wiedzę o sokolnictwie i wziąć osobiście udział w codziennych zajęciach z drapieżnymi ptakami. Słowa karnal (czapeczka zakładana na oczy ptaków) czy ćwik (stary, doświadczony ptak drapieżny) po wizycie tutaj nabiorą właściwego znaczenia.
Niesłychanie interesująco wygląda trening sokolniczy, a w nim szkolenie drapieżców w ataku z wysokości kilkuset metrów z użyciem latawca! Dziedzina będąca pasją pana Mariusza to nie tylko łowy. Współcześni sokolnicy mają duży wkład w dzieło reintrodukcji sokoła wędrownego w Polsce, który wyginął w okresie, gdy na polach rozsiewano nadmierne ilości środków ochrony roślin. Jednym z hodowców podejmujących trud odnowienia populacji sokoła w naszym kraju jest właśnie pan Mariusz Nowogrodzki.
W "Leśnej Chatce" działa również pasieka. Podobnie jak w przypadku sokołów, gospodarz zaprasza swoich gości do aktywnego udziału w przeglądach uli, no i oczywiście do uczestnictwa w miodobraniu.
"Leśna Chatka"
Iwiec 31
tel. 052 336 40 93, 0 504 312 424