W urokliwym Brzesku koniecznie trzeba odwiedzić XIII-wieczny kościół Narodzenia NMP. Z XV-wieczną gotycką drewnianą figurą Matki Boskiej znajdującą się w kościele wiąże się ciekawa historia. Gdy w XVI w. do pomorskich kościołów wkroczyła reformacja, wizerunki Matki Bożej często były z nich usuwane, a miejsca maryjnego kultu niekiedy zrównywano z ziemią. Cudowna figura Matki Boskiej Brzeskiej pozostała jednak w świątyni. Jak głosi tradycja, nie wszyscy brzescy parafianie od razu przeszli na protestantyzm: większość z nich przyjęła nowe wyznanie, jednak starsi pozostali wierni katolicyzmowi. Jedni i drudzy korzystali wspólnie z tej samej świątyni, zatem cudowną figurę MB umieszczono we wnętrzu specjalnie zamówionego renesansowego tryptyku szafowego (1613). Gdy modlili się ewangelicy, tryptyk pozostawał zamknięty, ukazując jedynie sceny Męki Pańskiej, natomiast w czasie nabożeństw dla katolików otwierano go i oczom wiernych ukazywał się posąg Maryi otoczony rzeźbami czterech świętych niewiast i 12 apostołów. Z czasem tryptyk otwierano coraz rzadziej... Od 1945 r. brzeski kościół ponownie pełni funkcję świątyni rzymskokatolickiej. W 1992 r. dekretem arcybiskupa Brzesko zostało ustanowione sanktuarium maryjnym, w którym czczona jest Matka Boska Opiekunka Ludu Wiejskiego, nazywana także Matką Boską Sprawiedliwości Społecznej lub Matką Boską Ludzi Pracy. Warto tu przyjechać 15 sierpnia - w dniu Wniebowstąpienia NMP, by wziąć udział w niezwykle barwnej procesji pogrzebu Matki Boskiej. Odziani w szaty apostołów mieszkańcy Brzeska w uroczystym kondukcie niosą przez wieś trumnę z posągiem Maryi.
Brzeska świątynia zasługuje również na szczególną uwagę ze względu na niezwykły strop. W 1697 r. młynarski czeladnik Michał Pahl zdołał przekonać pastora o swym talencie i otrzymał zlecenie na wykonanie nowego sklepienia kościoła. Misternie rzeźbiony i malowany drewniany strop w formie dwóch rzędów sklepień krzyżowo-żebrowych, niewsparty żadnymi filarami zawisł nad głowami wiernych. Młynarczyk, który okazał się prawdziwym mistrzem ciesielstwa, snycerstwa i malarstwa, pozostawił w kościele swą wizytówkę - z balustrady chóru patrzy na nas wyrzeźbiony przez artystę autoportret z pamiątkową tablicą w języku niemieckim, informującą: "Michał Pahl, uczeń młynarski, ozdobił ten kościół robotą ciesielską, stolarską i rzeźbiarską w roku 1697". Nie wiadomo, jakim został młynarzem, ale wnętrze brzeskiego kościoła po dziś dzień świadczy, że był wspaniałym artystą.