Jadąc nad morze do Władysławowa lub na Hel warto na chwilę zboczyć z drogi 216, by zobaczyć jedyną w Polsce i Europie Północnej jaskinię sufozyjną. Nie powstała tak jak jaskinie krasowe na skutek rozpuszczania i wymywania przez wodę litej skały wapiennej czy gipsowej, ale na skutek mechanicznego wypłukiwania przez wodę ziaren piasku z luźnej skały osadowej.
Jaskinia "Groty Mechowskie" utworzyła się w osadach zlodowacenia bałtyckiego. Wapień z nieprzepuszczalnych glin morenowych rozpuszczony przez wody z opadów atmosferycznych był wypłukiwany w głąb tylko w miejscach spękań. W ten sposób dochodziło do miejscowego zespolenia zalegających pod glinami ziaren piasku i żwiru - powstawały kolumny litej skały. Pomiędzy tymi kolumnami pozostawały luźne piaski i żwiry niezlepione kalcytem. Te właśnie piaski na skutek procesów erozyjnych były stopniowo wypłukiwane przez wody, natomiast spojone kalcytem piaskowce oparły się ich działaniu. Tak powstały komory Jaskini Mechowskiej.
Jaskinię odkryto w 1818 r. Od tego czasu była kilkakrotnie zasypywana i odkopywana. W 1908 r. władze pruskie uznały ją za pomnik natury. Obecnie stanowi rezerwat geologiczny. Zbudowany z piaskowca strop głównej komory grozi ciągłym osypywaniem, dlatego ze względu na bezpieczeństwo do zwiedzania udostępniono tylko krótką, kilkuminutową trasę.
tel. 58 673 90 02; 058 673 16 55
zwiedzanie w godzinach 9-16
Więcej znajdziesz w
Polska Niezwykła pomorskie