W Czołpinie warto zobaczyć latarnię morską. Jest ona jednym z najceniejszych zabytków, znajdujących się na terenie Słowińskiego Parku Narodowego. I choć zwiedzający narzekają na bóle nóg, bo dojście do latarni po bardzo, bardzo wielu schodach jest wyczerpujące, to jednak widoki ze szczytu rekompensują wszelkie zmęczenie. Latarnia góruje nad lasem i morzem, jest strażnikiem samotnym i pięknym.
Obiekt stoi na zalesionej wydmie o wysokości 56 m n.p.m. w odległości 1050 m od morza. Latarnia rozpoczęła pracę 15 stycznia 1875 r. Architekci uznali ją wówczas za fenomen budowlany, bowiem wszystkie materiały musiały być dowiezione drogą morską, a proces budowy był niezwykle trudny, choćby z powodu warunków atmosferycznych. Jednak budowniczy - Eduard Kummer - cierpliwie pokonywał trudności i silny wiatr. Wieża latarni u podstawy liczy 7 m średnicy, a jej wysokość przekracza 25 m. Kiedy otwierano latarnię, uchodziła za jedną z najnowocześniejszych. Początkowo źródłem światła była lampa olejowa. W tym czasie pięć koncentrycznych knotów spalało rocznie 3600 kg oleju mineralnego.
Obecnie emituje przez specjalne soczewki światło elektryczne, zainstalowane w 1926 r. Światło czołpińskiej latarni widoczne jest z odległości 21 mil morskich i chroni rybaków i marynarzy przed niebezpiecznymi w tym rejonie Bałtyku mieliznami. W pobliżu latarni znajduje się budynek z czerwonej cegły - w przeszłości mieszkali w nim latarnicy. Od 1994 r. latarnia jest dostępna dla zwiedzających, dzięki czemu można z góry podziwiać urodę Słowińskiego Parku Narodowego i ruchomych wydm.
Współrzędne latarni (54st43min12sekN / 17st14min37sekE)