W 1908 roku postawiono w Śliwicach w Borach Tucholskich budowlę, która nie ma sobie równych w Polsce. Obok głównego wejścia (strona południowo-zachodnia) do parafialnego kościoła pod wezwaniem św. Katarzyny Aleksandryjskiej (też warto zobaczyć), stoi unikalna grota, którą pobudowano ku czci Matki Bożej. Uczyniono to w pięćdziesiątą rocznicę objawienia się Jej w Lourdes.
W tym francuskim mieście, u podnóża Pirenejów, w grocie Massabielle czternastoletniej pasterce, Bernadette Soubirous, miała się w 1858 roku ukazać Matka Boska, aby uwiadomić ją i wszystkich chorych o cudownych właściwościach uzdrawiających miejscowych wód.
Głównym inspiratorem, który doprowadził do powstania groty w Śliwicach - na wzór tej z Francji - był ksiądz Stanisław Sychowski. Administrator miejscowej parafii w latach 1896-1916. Osoba, która przeszła do historii, jako najbardziej wybitna postać w dziejach Śliwic, jak i też jedna z wybitniejszych postaci tamtego okresu na Pomorzu. W 1908 roku sprowadził on z dalekiej Bawarii konstruktora, który nadzorował całość przedsięwzięcia. Technika jaką zastosował przy jej budowie, do dzisiaj budzi podziw i uznanie. Niby prosta, ale sama w sobie niepowtarzalna. Patrząc na całość tego dzieła, nie daje się wiary, że stworzyła to ludzka ręka. Stare zapiski, jak i też przekazy ustne, w taki oto sposób informują o sposobie jaki zastosował przy budowie groty wspomniany konstruktor. „Żużel zmieszany z cementem został sparowany do około siedemdziesięciu stopni Celsjusza, a następnie lano go z góry na siatkę drucianą, z której uprzednio wykonano szkielet całej konstrukcji. Zastygająca, ściekająca szlaka uformowała nawisy oraz sople przypominające do złudzenia wnętrze naturalnej groty”.
Od samego początku powstania, obiekt ten stał się miejscem kultu miejscowych wiernych, jak również ludności z okolicznych parafii. Śliwiczanie są bardzo dumni ze swojej osobliwości. Każdy z nich doświadczył osobistej uroczystości przy grocie. Czy to z okazji chrzcin, pierwszej komunii św., bierzmowania, ślubu, czy też innego święta. Piękny nastrój panuje w czasie majowych nabożeństw, gdy na zakończenie śpiewane są tutaj kościelne pieśni. Bardzo często widać też modlących się tu ludzi, proszących o łaski Matki Bożej.
Grota ma również swoją bardzo ciekawą legendę, którą z ochotą opowie miejscowy proboszcz. Warty zwiedzenia jest też pobliski cmentarz parafialny, gdzie znajduje się kilkadziesiąt nagrobków (każdy jest inny i wyjątkowy), które zostały wykonane taką samą techniką jak grota.