W 1998 r. łodzianie jednomyślnie jako swój hejnał przyjęli słynną Prząśniczkę. Do muzyki skomponowanej przez Stanisława Moniuszkę słowa w 1845 r. ułożył Jan Czeczot.
Wybór hejnału nie dziwi, gdy przypomni się słowa tej pieśni: "U prząśniczki siedzą jak anioł dzieweczki, przędą sobie przędą jedwabne niteczki...". Wszak Łódź przez lata słynęła z przemysłu włókienniczego, dzięki niemu stała się w XIX w. ważnym ośrodkiem przemysłowym. Warto tu przypomnieć znaczenie słowa "prząśniczka", które nawet w Łodzi jest znane już tylko niewielu. Prząśniczki to wąskie deseczki stanowiące część kołowrotka, do których przywiązywano przędziwo, nie tylko jedwabne - jak w piosence - ale też wełniane lub bawełniane...
Po raz pierwszy łódzki sygnał uroczyście odegrano 15 maja 1998 r. podczas Przeglądu Hejnałów Miejskich w Łodzi. Okazją były też obchody 575 rocznicy nadania miastu praw miejskich. Melodię Prząśniczki codziennie o godz. 12.00 dwukrotnie gra trębacz stojący na balkonie dawnego pałacu Heinzla przy ul. Piotrkowskiej 104, dziś siedziby Urzędu Miasta. Melodię tej pieśni można też usłyszeć o każdej pełnej godzinie jako kurant zegara z wieży dawnego Ratusza Miejskiego na łódzkim placu Wolności.
Więcej znajdziesz w
Polska Niezwykła łódzkie