Pilica oddziela dwie wsie: położone na północnym, mazowieckim brzegu Łęgonice od Łęgonic Małych należących do małopolskiej ziemi sandomierskiej. W obu miejscowościach znajdują się drewniane XVIII-wieczne kościoły. Według pięknego podania poprzedniczkę dzisiejszej świątyni w Łęgonicach, noszącej wezwanie św. Jana Chrzciciela, założyli św. św. Cyryl i Metody. W czasie podróży misyjnej do krainy Prusów miał tutaj także zawitać św. Wojciech. Podobno haftowane srebrną nicią ornaty i kościelny baldachim wykonano z tureckich chorągwi - trofeów spod Wiednia. Dwa dzwony wiszące w osobno stojącej, również XVIII-wiecznej dzwonnicy, odlano ponoć ze spiżu przetopionych zdobycznych dział tureckich.
W odległości zaledwie ok. 600 m, ale na małopolskim brzegu Pilicy, stoi kościół pw. św. Józefa. Z dala widać jego czarną od impregnatów sylwetkę, przypominającą świątynie Podkarpacia - sygnaturkę na gontowym spadzistym dachu i szalowane deskami ściany. Do Łęgonic Małych najłatwiej dostać się pokonując Pilicę. W okresie letnich suszy można tego dokonać brodząc przez płytką rzekę. Przy wyższej wodzie warto zażyć emocjonującej przeprawy chybotliwą łodzią pychówką. W Łęgonicach przy drodze prowadzącej na brzeg Pilicy mieszka pani przewoźnik - Maria Piejak (Łęgonice 38, tel. 048 674 22 66).
Nieco w bok od drogi nr 702, w pobliżu pasów startowych dawnego lotniska wojskowego, znajduje się wieś Nowe Łęgonice. Ponad okolicą wyraźnie wznosi się tutaj wzgórze z grzywką sosnowego lasku, dawniej nazywane Jaworzynką, a po 1666 r. przemianowane na Górę Zgody. 31 lipca owego roku doszło w tym miejscu do rokowań króla Jana Kazimierza z przywódcami rokoszu Jerzego Lubomirskiego. Zawarto kompromisową ugodę kładącą kres domowej wojnie, ale wstrzymującą proces reform niezbędnych do wydźwignięcia Rzeczypospolitej z kryzysu, w jakim znalazła się po wojnie ze Szwecją (1655-1660).
Na Górze Zgody stoi dziś murowany kościółek, zbudowany w latach 1922-1928. Oglądany od frontu przypomina papieskie nakrycie głowy - tiarę. Wzgórze zapełnia się tłumem wiernych podczas odpustów na św. Rocha (16 sierpnia). Za kościołem ze stoku wystaje niewielki domek z czerwonym dachem. To pustelnia, którą do 1970 r. zamieszkiwał pustelnik Ignacy Piotrowski. Po śmierci spoczął na cmentarzyku żołnierskim z I wojny światowej na szczycie wzniesienia.