Już XVI w. liczna grupa górali z okolic Żywca i Cieszyna opuściła rodzinne strony przenosząc się w okolice miasta Czadca (Čadca w dzisiejszej Słowacji). Na początku XIX w. niektórzy z nich ruszyli z falą osadników, kolonizujących zacofane obszary karpackiej Bukowiny. Tam na wschodnich kresach cesarsko-królewskich Austro-Węgier zakładali polskie wsie. Nie asymilowali się z miejscową ludnością. Przez dziesiątki lat kultywowali tradycje, gwarę i obyczaje ojców.
W latach 30. XX w. polska społeczność w Rumunii była szacowana na ok. 80 tys. osób. W czasie II wojny światowej Polaków z Bukowiny objął pobór do armii rumuńskiej, sojuszniczki Wehrmachtu. Wielu mężczyzn nie wróciło z wojny, zginęli na froncie wschodnim lub trafili do sowieckich łagrów. Wsie z trudem podnosiły się z wojennych zniszczeń. W 1945 r. w polskich osadach pojawili się wysłannicy, namawiający do powrotu do kraju. Wiele rodzin skorzystało z tej możliwości. Skierowano ich na przyznane Polsce ziemie poniemieckie. W taki oto sposób dawni górale czadeccy, mieszkający od pokoleń w bukowińskiej wsi Nowy Sołoniec, przybyli w okolice Żar i osiedli w Złotniku.
Od 1981 r. działa tu zespół folklorystyczny "Dolina Nowego Sołońca", kultywujący folklor górali czadeckich, który mimo 150-letniego pobytu na Bukowinie nie zaginął, a jedynie wzbogacił się o elementy zaczerpnięte od rumuńskich sąsiadów. Zespół jest wielopokoleniowy, tworzą go członkowie kilkunastu bukowińskich rodzin zamieszkujących Złotnik. Występując w kraju i za granicą zebrał imponującą liczbę nagród i wyróżnień. Żadna większa impreza w Żarach i okolicy nie odbywa się bez występu górali czadeckich, który warto zobaczyć. Górale bowiem tańczą, śpiewają i "gworzą", posługując się mową przodków.