Centrum dzisiejszego Dęblina to dawna osada Irena wyrosła w okresie budowy twierdzy Iwangorod. Nazwa osiedla pochodzi od imienia żony (synowej?) feldmarszałka Paskiewicza. Na polach pomiędzy Ireną a Masowem jeszcze w okresie I wojny światowej zbudowano lotnisko. W 1927 r. przeniesiono tu z Grudziądza Oficerską Szkołę Lotnictwa. Od tamtej pory, tylko z przerwą w latach 1939-1945, szkoli się w Dęblinie pilotów. Oprócz Polaków Szkołę Orląt kończyli w przeszłości Arabowie z Syrii, Iraku, Algierii i Libii, poza tym Hindusi i Birmańczycy. Tuż przed wybuchem wojny szkolili się tu Czechosłowacy. Kilku z nich zginęło w Dęblinie w czasie niemieckiego bombardowania 2 września 1939 r. Ich groby znajdują się na cmentarzu "Balonna" na niewielkim wzniesieniu na południowy wschód od cytadeli, pomiędzy nasypem toru kolejowego a wałem przeciwpowodziowym (od ul. Podchorążych prowadzi do niego droga pod dwoma wiaduktami). To miejsce także ma "lotniczą" przeszłość. Dawniej stacjonowała tutaj rosyjska kompania fortecznych balonów obserwacyjnych.
Przed wejściem na zamknięty dla cywilów teren Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych stoi duraluminiowy Pomnik Bohaterskich Lotników Dęblińskiej Szkoły Orląt. Przy monumencie odbywają się uroczyste promocje kolejnych roczników pilotów. Aleję sław polskiego lotnictwa wojskowego tworzą płyty z wyrytymi nazwiskami asów przestworzy. Nieopodal wystawiono kilka autentycznych samolotów szkoleniowych używanych po 1945 r. (są tu m.in. stareńki junak, bies i odrzutowe: iskra oraz limy).
W parku w południowej części miasta stoi dawny pałac Mniszchów/Paskiewiczów, w którym mieści się obecnie Klub Garnizonowy (we wnętrzu galeria portretów komendantów Szkoły Orląt).
Więcej znajdziesz w
Polska Niezwykla lubelskie