W przekazywanych z pokolenia na pokolenie opowieściach przetrwała legenda, że w 1655 r. król Jan Kazimierz uciekał przed szwedzką nawałą drogą wiodącą przez Palenicę, Butorów Wierch, Polanę Budzówka (jedną z najstarszych polan Kościeliska), Dolinę Kościeliską, Wąwóz Kraków i dalej na Słowację. Przypomina o tym nazwa ulicy Królewskiej w Kościelisku, a trakt przez wierchy, polany i dolinę jest zwany Drogą Królewską. Co ciekawe, Droga Królewska - szeroki, bity trakt - biegnie też w zupełnie innej części Podhala: wierchami w Białce Tatrzańskiej aż po Groń. Być może obie te drogi niegdyś się łączyły lub są fragmentem starego, kupieckiego szlaku w kierunku Wiednia i na Węgry.