Na rynku w Janowie stała dawniej stara, nieczynna studnia, z którą wiąże się krwawa historia. 6 lipca 1863 roku w pobliżu miejscowości odbyła się zwycięska bitwa oddziałów Zygmunta Chmieleńskiego z oddziałami rosyjskimi. Zginęło ponad 100 żołnierzy rosyjskich, przejeto nawet transport cesarskiego złota. Po bitwie Chmieleński wycofał swe oddziały do pobliskich lasów, gdyż nadciągały liczniejsze oddziały rosyjskie. Gdy dotarły do Janowa, Rosjanie zaczęli się mścić na bezbronnej ludności Janowa, mordując mieszkańców i paląc ich domy. Ciała zamordowanych wrzucili do studni na rynku i zasypali ją kamieniami. Odtąd ze studni już nie korzystano. Dziś jej replika stanowi pamiątkę tamtych wydarzeń. Na chorągiewce nad studnią możemy zobaczyć datę 1696 r. To właśnie wtedy Janów uzyskał prawa miejskie.
Zaproponował:
klementyna26
Więcej znajdziesz w
Polska Niezwykła Śląskie