Na mecze do Kluczewska, rozgrywane w ramach futbolowej regionalnej A klasy, chętnie przyjeżdżają wszystkie drużyny. Nie z powodu przyjemności w ogrywaniu miejscowego GKS. Przyjezdni futboliści mogą tu znaleźć się w szatni, jakiej nie ma żaden inny klub piłkarski w Polsce. Gospodarze i goście wspólnie korzystają z dawnego lamusa.
Jak Polska długa i szeroka dworom towarzyszyły kiedyś budynki będące po trosze spichlerzami, magazynami i rupieciarniami. W Kluczewsku z dawnego założenia dworskiego pozostały resztki parku i właśnie lamus - trzeba dodać lamus niezwykły. Murowany magazyn zbudowano w pierwszej połowie XIX w., nadając mu niespotykaną formę - romantycznego, neogotyckiego niby-zameczku. Do dwukondygnacyjnego korpusu od strony północnej przylegają dwie wysokie wieże z kopulastymi dachami z latarniami. Całość pokryto gontem. Dawniej stały tu worki ze zbożem, parkowały powozy, a dziś do walki o ligowe punkty szykują się futboliści.