Każdy, kto w długi weekend majowy przejeżdża w pobliżu Pniew, powinien zboczyć do Chrzypska Wielkiego. Tamtejsze pola mienią się barwami tulipanowej tęczy, a w gospodarstwie ogrodniczym państwa Królików trwają wtedy dni otwarte. Można się u nich poczuć jak w najprawdziwszej małej Holandii. Na 25 hektarach gruntu rośnie tu 360 odmian tulipanów. To zaledwie kropla w tulipanowym morzu, bo odmian tych kwiatów jest na świecie kilkanaście tysięcy!
W Europie pojawiły się dopiero w XVI w., ale w Azji Mniejszej znano je co najmniej 600 lat wcześniej. Wiele holenderskich fortun na nich powstało i wiele majątków przez nie przepadło. Czasy siedemnastowiecznej tulipanomanii na szczęście dawno są już za nami, mimo to ciągle wymyślane są nowe odmiany tych kwiatów. Praca nad każdą trwa co najmniej kilkanaście lat. A efekty? Efekty można oglądać na przykład w Chrzypsku Wielkim. Państwo Królikowie posiadają wyłączność w naszym kraju na produkcję tulipana o nazwie „Maria Kaczyńska”. 1 maja 2011 r. w ich gospodarstwie odbył się chrzest nowej odmiany o nazwie „Lech Kaczyński”.
Kiedyś tulipany były symbolem bogactwa i odpowiednio wysokiego statusu społecznego, dziś – jako popularne wiosenne kwiaty – rosną niemal we wszystkich przydomowych ogródkach. Mimo to wizyta w Chrzypsku Wielkim w okresie ich kwitnienia robi niesamowite wrażenie.