Ksiądz Roman Pawłowski, proboszcz parafii w Choczu koło Kalisza, był jedną z pierwszych ofiar hitlerowskiego terroru na tym terenie. Został rozstrzelany 18 pażdziernika 1939 roku w centrum miasta, na Placu św. Józefa, za rzekome posiadanie broni. W rzeczywistości była to zemsta Niemców za to, że przed wojną w sporze z niemieckimi osadnikami o szkołę w Józefowie poparł żądania ludności polskiej, walnie przyczyniając się do utrzymania polskiego charakteru szkoły.
Na miejscu zbrodni, na wybudowanym po wojnie budynku umieszczono 1959 roku tablicę upamiętniającą rozstrzelanie księdza Pawłowskiego. W górnej części tablicy wykuta jest podobizna twarzy kapłana, w dolnej zaś znajduje się napis: "W tym miejscu w dniu 18 pażdziernika 1939 roku został rozstrzelany przez hitlerowców kapłan katolicki śp. ks. Roman Pawłowski, proboszcz parafii w Choczu k/Kalisza. Aby posiew Jego krwi wydał stokrotny plon wiary i miłości Ojczyzny w idących przez Polskę pokoleniach".