Kończąc górskie wędrówki po Małej Pętli Beskidzkiej, warto wstąpić do krytej strzechą i zdobionej drewnianymi rzeźbami Starej Karczmy w Szczyrku kuszącej turystów góralską atmosferą, wystrojem i przednim jadłem. Kuchnia oparta na staropolskich przepisach przoduje w podawaniu baraniny pod różnymi postaciami.
Szczególnym uznaniem cieszy się pieczeń z udźca baraniego, będąca specjalnością lokalu, oraz siekana baranina z cebulką zwana „baraniną po nasemu”. Aby przypadkiem „jadło” nie zalegało w żołądku, trzeba je popić „Miodulą Szczyrkowską”, winem grzanym czy też podawanym regionalnym piwem. Tak rozgrzanym mocną wódeczką w takt góralskiej kapeli można biesiadować i krzesać hołubce do samego rana.