Nad Bobrem w Żaganiu znajduje się zbudowany w XIX wieku - w systemie muru pruskiego - spichlerz, w którym obecnie mieści się pensjonat. Z miejscem tym związana jest jest tajemnicza legenda.
Otóż kiedyś mieszkał tutaj zamożny młynarz Brunon posiadający młyn, z którego korzystali wszyscy okoliczni chłopi. Miał ponadto piękną córkę Mariannę, którą pragnął bogato ożenić. Niestety, córka odrzucała kolejne zaloty; jej serce zabiło dopiero dla ubogiego parobka Mateusza, który uratował jej życie, gdy ta wpadła do rzeki, sam się poważnie raniąc. I tak Marianna oraz parobek zapałali do siebie głębszym uczuciem, lecz niestety młynarz Brunon szybko się zorientował i zabronił córce spotykać się z parobkiem, a Mateusz musiał szukać pracy gdzie indziej.
Brunon zamknął córkę w młynie i powiedział, że jej nie wypuści, dopóki nie wybierze innego kandydata na męża. Marianna była zakochana w Mateuszu i wolała umrzeć z głodu, niż związać się z kimkolwiek innym, co też się stało. Brunon dopiero po śmierci córki zaczął żałować swojego uporu, gdyż nie miał komu zostawić swojego młyna.