Wisła - rzeka, która przepływa przez Kraków i pięknie zakręca pod Wawelem, kiedyś płynęła innym korytem. Mianowicie to dzisiejsze zwano Zakazimierką i było ono boczną odnogą- a główne płynęło pomiędzy Kazimierzem a Stradomiem i Krakowem. Jednakże w ciągu wieków coraz bardziej zamulało się i głównym stawała się Zakazimierka.
W XIX w mieliśmy w Krakowie wspaniałego prezydenta - Józefa Dietla. Był on świetnym lekarzem, wychowanym we Wiedniu. Przybył do Krakowa aby objąć wolne stanowisko kierownika Wydziału Medycznego Uniwersytetu Jagiellońskiego. Bardzo szybko został rektorem, ale niestety szybko go zwolniono ( władze austriackie). Wtedy został prezydentem Krakowa. Jako lekarz wiele zrobił dla poprawy higieny w mieście. Jedną z jego decyzji było zasypanie starego koryta rzeki. Prace te wykonano już po jego śmierci. Na miejscu tym powstały planty, a ulicę nazwano imieniem jej twórcy czyli Józefa Dietla.
Dziś jest to jedna z bardziej ruchliwych ulic w mieście i niewielu pamięta, że 200 lat temu płynęła tamtędy rzeka.