Chodząc ulicami Łodzi, często można napotkać piękne, odnowione pałace, wille, kamienice. Są większe i mniejsze. Przyciągają wzrok ze względu na wspaniałe zdobnictwo, kolorystykę elewacji i kształty. Ich historia jest znana, bo zazwyczaj należały do znanych łódzkich fabrykantów czy też ich rodzin. Obecnie mają nowych właścicieli, którymi często są banki lub duże firmy.
Obok odrestaurowanych budynków widnieją obiekty zapomniane, nazwałbym je bezimiennymi. W pędzie codziennego życia mijamy je obojętnie. Nie mają tego „magnesu” co „kolorowe, zadbane rówieśniczki”. Są szare, nierzadko z odpadającymi tynkami. O ich historii bardzo mało wiadomo. Niejednokrotnie budowane były jako czynszowe kamienice. Stoją do dziś, były świadkami niedawnej przeszłości Łodzi. Niektóre są jeszcze zamieszkałe, inne już puste i czekają na wyburzenie. Myślę, że w tym artykule powinny się znaleźć zdjęcia takich bezimiennych kamienic. Ktoś może zadać pytanie: "a po co takie fotografie? Niektóre z nich i tak znikną z łódzkiej panoramy…". Odpowiadam krótko: dla historii, dla potomnych; tak kiedyś wyglądała Łódź...