Kto by dziś pomyślał, że leżące dziś na uboczu, wielkich szlaków komunikacyjnych - Iwanowice, są miejscem w którym narodził się jeden z niezwykłych Polaków, który na stałe wpisał się w historię naszego kraju. Mowa tu o o. Augustynie Kordeckim, wielkim przeorze Jasno Górskiego klasztoru Ojców Paulinów w Częstochowie, który w dużej mierze w 1655r., w czasie oblężenia Szwedów przyczynił się do zwycięstwa polskich obrońców "duchowej" stolicy Polski, co sprawiło, że naród usłyszawszy o tym, iż Szwedzi odstępują od oblężenia "kurnika" ( tak też nazywano Jasną Górę) pochwycił ku całkowitemu wyparciu najeźdźców z kraju.
Augustyn Kordecki, a właściwie Klemens Kordecki, urodził się w 1603r. w Iwanowicach, był synem Doroty i Marcina, który był burmistrzem Iwanowic. Klemens po ukończeniu edukacji w Iwanowicach i Kaliszu, wstąpił w Poznaniu do klasztoru Paulinów, gdzie przyjął zakonne imię Augustyn. Już we wczesnych latach zakonnych, widać w nim było niezwykłą charyzmę co sprawiło, że pełnił funkcję przeora w Wieluniu, Pińczowie, Oporowie, Wielgomłynach i w końcu w Częstochowie. Po chwalebnej obronie jasno górskiego klasztoru spisał swoje przeżycia w pamiętniku, który zatytułował "Nowa Gigantomachia". Swój ziemski żywot, w opinii świętości zakończył w czasie swojej wizytacji w klasztorze ojców Paulinów w Wieruszowie, gdzie dziś istnieje pamiątkowa tablica informująca o tym zdarzeniu. Pochowany został w Częstochowie.
Dziś Iwanowice (prawa miejskie uzyskały w 1460, natomiast straciły w 1869 ), pełnią funkcję raczej marginalną, po latach świetności został już tylko zabytkowy układ urbanistyczny, czyli dzisiejszy Plac Kordeckiego oraz gotycki kościół pw św. Katarzyny Aleksandryjskiej. Z Iwanowic, pochodził również Jan Gruszczyński (1405-1473) - wielki kanclerz koronny i prymas Kościoła w Polsce. Obecnie wielki pomnik o. Augustyna Kordeckiego możemy oglądać w Szczytnikach, siedzibie gminy, położonej na trasie Kalisz- Sieradz, które oddalone są od Iwanowic o 5 km.