W dawnym centrum wioski Bieżanów pod koniec XIX w wybudowano budynek dla Ochotniczej Straży Pożarnej. Samo powołanie do życia tej organizacji było wielkim przedsięwzięciem. Zajął się tym organista Jakub Jamka, który najpierw musiał przekonać zacofanych mieszkańców wsi o konieczności powołania takiej organizacji, a potem pozałatwiał wszelkie formalności. Było to w 1879 r.
Wyposażenie było bardzo skromne- wóz chłopski, a na nim 30 litrowy kubeł na wodę i 5 m wąż.W 1902 r znów z inicjatywy Jakuba Jamki urządzono we wsi festyn na rzecz kupna wyposażenia Straży Pożarnej i zakupiono następnie beczkowóz, hełmy i sikawkę. Dla pomieszczenia beczkowozu wybudowano strażnicę. Oprócz tego, że mieścił się tam beczkowóz było to centrum kultury. Odbywały się tam przedstawienia, zabawy, uroczystości patriotyczne, różne kursy rolnicze i gospodarstwa domowego i wszelkie imprezy,które w Bieżanowie organizowano. Dziś niestety stoi samotnie i coraz bardziej popada w ruinę