Wyjeżdżając z Ciechanowa, na północnym krańcu miasta, na rondzie znajduje się wystawiona w 1948 r. ponad metrowej wysokości figura Pana Jezusa ustawiona na niskiej kapliczce. Rzeźba, mająca charakterystyczne rysy twarzy, przedstawia nietypowy wizerunek Chrystusa Pana. Po przyjrzeniu się licu można stwierdzić, że swoim wyglądem przypomina… rycerza Zakonu Krzyżackiego. Nie ma też na rękach śladów przybicia do krzyża. W prawym, odsłoniętym boku widoczna jest rana zadana włócznią przez legionistę rzymskiego. Nietypowa jest też szata i kolor (brązowy), na który ją pomalowano.
We wnęce niskiej kapliczki cokoliku, za oszklonymi drzwiczkami ustawiono figurkę Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej.
Figura z postumentem ogrodzone są ośmioma betonowymi słupkami. Wokół – w porze wiosenno-letniej – rosną kwiatki i inne rośliny ozdobne. Widok i estetykę psuje niestety ulokowany przed figurą szkaradny, metalowy słup oświetleniowy. Z ronda rozchodzą się trzy drogi: ulica Wojska Polskiego, 616 na Mławę przez Grudusk i 617 na Przasnysz przez Wolę Wierzbowską.
Obierając kierunek mławski, po 9 kilometrach dotrzemy do Szulmierza, w którym to w lecie 1887 r. przez sześć tygodni przebywał młody student Stefan Żeromski. Wybierając Przasnysz, po kilku kilometrach dotrzemy do drewnianego kościółka w Przedwojewie, a przed Przasnyszem, odbijając w lewo, do Sanktuarium św. Stanisława Kostki w Rostkowie.