Idąc drogą wzdłuż malowniczej Doliny Roztoczanki w Roztoce Małej, dochodzimy do domku myśliwskiego pod Kramarką. Jest on położony na wysokości 800 m n.p.m. W jego pobliżu, po prawej stronie drogi, postawiono kamienną kapliczkę z figurką Chrystusa Frasobliwego. Kapliczka powstała z inicjatywy członków Uczniowskiego Klubu Sportowego "RYTER” w Rytrze. Projekt kapliczki opracował Stanisław Wysocki, a prace kamieniarskie wykonali Jan i Krzysztof Padula z Rytra. Mszę świętą z poświęceniem kapliczki w dniu 19 września 2010 r. odprawił proboszcz miejscowej parafii − ks. Antoni Myjak.
"Bieg Bejorów" z roku na rok zyskuje sobie coraz więcej sympatyków, a wszystko zaczęło się 16 lat temu. W 1994 roku Czesław Łękawski rozpoczął bieganie doliną Roztoki Ryterskiej w stronę domku myśliwskiego pod Kramarką. Pięć lat później dołączył do niego Maciej Szczepanik. Kolejno przyłączali się inni biegacze: Krzysztof Litwin, Marian Dobosz, Marek Tokarczyk i Piotr Słomiński. W ten sposób rozpoczęło się wspólne bieganie. Trasa zaczynała się przy domu Łękawskich w Roztoce Małej, a kończyła na szczycie Kramarki. Cały czas pod górkę. W 2000 roku zrealizowano pomysł, aby udokumentować wpisami tych, którzy ukończyli bieg na Kramarkę z podaniem czasu. Pierwsze wpisy pochodzą z 25 kwietnia 2000 roku. Początkowo zeszyt wraz z długopisem przechowywano w woreczku foliowym pod gałęziami, niedaleko domku myśliwskiego na Kramarce. Ze względu na trudne warunki w zimie, zeszyt przeniesiono do szopy obok budynku. W maju 2008 roku Leśnictwo przystąpiło do rozbiórki szopy, wymuszając tym samym zmianę lokalizacji zeszytu. W pobliżu domku przybito budkę z otwieranymi drzwiczkami. Znalazł w niej schronienie zeszyt z długopisem i termometrem. W chwili obecnej jest to już dziesiąty brulion, ale to jeszcze nie koniec tej historii … 21 października 2002 roku w zeszycie pojawił się anonimowy wpis! – nieznany sprawca zostawił napis na pół strony: "Bejory”. W 2003 roku znany maratończyk, Marian Ryżak, poddał myśl o zorganizowaniu "Biegu Bejorów”. Start rozpoczynał się przy domu Łękawskich, a kończył metą przy domku myśliwskim na Kramarce. Organizatorami I edycji "Biegu Bejorów” byli Marian Ryżak z żoną Czesławą. Batonik Milky Way i jabłko było nagrodą dla uczestnika biegu. Kolejne lata przyniosły następne edycje "Biegu Bejorów”. I tak jest co roku. Zwieńczeniem tego pomysłu jest poświęcona kapliczka. Kolejnym pomysłem grupy biegaczy jest nadawanie tytułu: "Honorowy Bejor Kramarki”, ale to już zupełnie inna historia …