W pędzie codziennego życia prawie w ogóle nie zwracamy na nie uwagi. Stawiamy na nie nasze stopy, przejeżdżamy po nich kołami samochodów. A one sobie leżą, tu i tam, w każdym miasteczku i mieście - włazy kanalizacyjne, często również określane mianem klap lub dekli ulicznych. Czy taki właz może być ciekawy? Uważam, że tak.
Właz, który chcę przedstawić jako ciekawostkę z ulicy Piotrkowskiej, znajduje się w bramie pod nr 50. Jest on okrągły, na jego obwodzie widnieje napis pisany cyrylicą z datą: "братья целль строителная кoнтoра 1910" (Kantor budowlany Braci Zell 1910). Firma Bracia Zell była przedsiębiorstwem budowlanym. Po zabudowaniu kolejnej posesji mieszkaniowej, pozostawiała po sobie taki odlew użytkowy stanowiący reklamową pieczęć firmową. Odlewy te mogły pochodzić z sąsiadującej z nią Fabryki Maszyn i Odlewni Żelaza Franciszka Greenwood’a (przy obecnej ulicy Sienkiewicza 78).
W Łodzi takich klap zachowało się około ponad 30 i często kryły one urządzenia do zaopatrzenia posesji w wodę (w 1910 r. miasto nie posiadało jeszcze ogólnej kanalizacji). Zachowały się również włazy z Fabryki Maszyn i Odlewni Żelaza Otto Goldammera oraz kilkanaście innych, m.in. zdobionych heksagramem.
Czas na poszukiwania - każdą następną napotkaną podczas spacerów klapę będę dodawał do tego artykułu. A może Państwo podczas odwiedzin Łodzi jakąś znajdą? Zapraszam do poszukiwań.