Stara płocka nekropolia zajmuje powierzchnię 2.3 ha między aleją Kobylińskiego, ul. Topolową, ul. Kazimierza Wielkiego i ul. Łukasiewicza. W chwili obecnej zaniedbana, zdewastowana i wymagająca pilnego ratunku. Była używana przez ponad 150 lat do zakończenia II Wojny Światowej.
Cmentarz założony został w 1780 r. i ulokowano go wtedy poza granicami ówczesnego miasta. Jest więc on starszy od warszawskich Powązek. W 1790 prałat prepozyt kolegiaty Jan Antoni Zdzienicki wystawił na nim drewniany kościółek p.w. św. Katarzyny, który rozebrano w 20-leciu międzywojennym. W 1820 r. teren cmentarza otoczono murem.
Kryje on prochy wielu znamienitych osobistości zasłużonych dla Płocka m.in. adwokatów, rejentów, lekarzy, nauczycieli. Tu m.in. znajduje się grób powstańców z 1863 r. oraz Krzysztofa Olewnika, o którego porwaniu i zamordowaniu głośno było 10 lat temu. Płocka zabytkowa nekropolia stanowi unikalny zespół w skali kraju, ze względu na wartość artystyczną i historyczną. Wymaga jednak pilnej interwencji służb konserwatorskich i przywrócenia do pierwotnej funkcji. Może wówczas udałoby się ocalić najpiękniejsze nagrobki i uporządkować teren.