W lesie dawnego poligonu wojskowego nie tylko wojsko strzelało. Zdarzyło się to w latach 80. XX wieku, że do patrolującego las leśniczego strzelał kłusownik. Sprawcy nie znaleziono, leśniczemu nic się nie stało. W miejscu zdarzenia wystawił dziękczynną kapliczkę jako wotum dziękczynne Matce Boskiej, kapliczkę tę ktoś podpalił. Pan leśniczy wybudował nową, troszkę bardziej okazałą.