Jedną z najbardziej charakterystycznych budowli Torunia jest Krzywa Wieża. Wieża została wybudowana w XIV w. jako prosta, 15-metrowa baszta wtopiona w system
murów obronnych. Już w średniowieczu z piaszczystego podłoża, na którym baszta została ustawiona, pod wpływem jej ciężaru osunęły się piaski, powodując równocześnie pochylanie się wieży do momentu, aż oparła się ona na gruncie bardziej trwałym.
W XVIII w. wieża straciła znaczenie obronne. Wybudowano wówczas ścianę od strony miasta i wyrównano stropy. Krzywa Wieża stała się więzieniem, a następnie budynkiem mieszkalnym. Na skutek niestabilności gruntu
odchylenie wieży mierzone od pionu wynosi około 146 cm. Obecnie w budynku znajduje się kawiarnia i kiosk z pamiątkami.
Z Krzywą Wieżą związana jest pewna legenda. W toruńskim zamku mieszkało 12 Krzyżaków. Wśród nich jeden był szczególnie urodziwy. Podczas spaceru po mieście zakochał się od pierwszego wejrzenia w pewnej toruniance. Zapomniał, że jest zakonnikiem i często spotykał się z mieszczką w staromiejskich zaułkach. Gdy zostali zauważeni przez mieszkańców, po Toruniu szybko rozeszła się plotka o ich romansie. Oboje kochankowie zostali ukarani. Sąd toruński skazał dziewczynę na 25 batów wymierzonych jej przy Bramie św. Jakuba na Nowym Mieście. Z kolei przełożony Krzyżaka nakazał mu wybudowanie wieży obronnej, która byłaby odchylona od pionu tak, jak jego życie odchylone było od reguły zakonnej. Rycerz wybudował Krzywą Wieżę, odchyloną od pionu o 1,4 m. Do dziś przypomina nam ona o niegodnym występku rycerza-zakonnika. Jest niejako symbolem grzechu.
Pod wieżą sami możemy sprawdzić swoją niewinność. Należy stanąć pod nią z plecami przypartymi do pochyłego muru, dotykając piętami jego cegieł i wyciągając przed siebie obie ręce. Jeżeli przez dłuższą chwilę uda nam się wytrzymać w tej pozycji, oznacza to, że jesteśmy bez grzechu.