Przez Górowo przepływa niewielka struga, zwana Młynówką. Do 2 lutego 2000 r. w północnej części miasta znajdowało się małe jezioro. Istniało od dawna. Tworzyły je spiętrzone ziemną tamą wody Młynówki. Najprawdopodobniej brak dostatecznego nadzoru nad zbiornikiem ze strony władz miasta był przyczyną katastrofy. W nocy z 2 na 3 lutego 2000 r. wody przerwały zaporę i kilkumetrowej wysokości fala powodziowa runęła na Górowo. Wyrwane z korzeniami drzewa, garaże, szczątki zerwanych mostów natarły na budynki położone w dolinie Młynówki, w dużej części rujnując je zupełnie. W ogarniętych falą domach zginęły 3 osoby. Dopóki fala nie rozlała się na łąkach na południowy wschód od miasta, jeszcze na odcinku kilku kilometrów zniszczyła napotkane mosty na lokalnych drogach. W krótkim czasie wody spłynęły, a Młynówka osiągnęła stan, jaki możemy oglądać obecnie - strugi, którą co sprawniejsi mogą przeskoczyć. Dzisiaj trudno dopatrzyć się śladów po katastrofie. Domy odbudowano na koszt miasta, przy okazji je modernizując. W pobliżu mostu na Młynówce, przy ul. Kościuszki znajduje się tablica upamiętniająca nazwiska ofiar fatalnej powodzi z lutego 2000 r.