Przy stacji kolejowej w Orzeszu stoi obok jednego z trzech pomników przyrody, kasztanowca białego, właściwie zapomniana wieża ciśnień. Jest to budowla wybudowana z żelbetu; można rzec w „języku budowlanym”, została „wylana” monolitycznie. Posadowiona jest na fundamentach o rzucie ośmioboku, u podstawy szersza, potem przechodzi w walcowaty kształt, by na końcu „słupowej konstrukcji” zostać zwieńczoną ponownie szerszą częścią konstrukcyjną, aby mogła utrzymać zbiorniki na wodę.
„Część zbiornikowa” posiada jakby dwie kondygnacje, do których można się dostać przez klatkę schodową. W tej części osadzone są podwójne okienka, co może wydawać się, iż była to wieża obronna... Cała budowla przekryta jest dachem o ośmiu połaciach z oknami w kształcie „powiek”.
Dziś, podobnie jak niedaleka, w Łaziskach Dolnych, czy trochę dalej, w Katowicach-Zadolu ( widoczna od DK 81 relacji Katowice-Skoczów, czy linii kolejowej relacji Katowice-Rybnik ), czeka na zainteresowanie inwestora.....