Zanim pośrodku nowomiejskiego rynku stanął kościół, jego miejsce zajmował ratusz. Działo się tak, jak tradycja miast nakazywała - rajcy urzędowali niezmiennie w budynku na głównym placu miasta od XIV w. do 1806 r. Gdy w owym roku pożar strawił ratusz, na jego miejscu postawiono ewangelicki kościół. Jeszcze przed I wojną światową świątynię zburzono, by wznieść nową, okazalszą. Pierwsze nabożeństwo odprawiono w niej w grudniu 1912 r. Kościół z 1912 r. znają wszyscy, którzy odwiedzają nowomiejski rynek. Pyszni się klasycznymi kształtami nawy i smukłością wieży zwieńczonej cebulastym hełmem. Trudno przypuszczać, by jego wnętrze mogło służyć innym niż religijne celom. A jednak wchodząc do kruchty świątyni doznamy chwilowego zakłopotania. Staniemy bowiem u progów świątyni... X muzy. W 1958 r. kościół przejęło miasto. Zorganizowano w nim kino. Dla podkreślenia trafności podjętej decyzji nadano mu nazwę "Harmonia". Panoramiczne projekcje filmowe najlepiej ogląda się tu z balkonu dawnego chóru.
Więcej znajdziesz w
Polska Niezwykła warmińsko-mazurskie