Abraham Stern, Żyd, urodził się w Hrubieszowie w 1769 r. Już jako młody chłopak, pracując u miejscowego zegarmistrza, przejawiał zainteresowania konstruktorskie. Był nieprzeciętnie uzdolniony matematycznie. Dzięki Stanisławowi Staszicowi trafił do Warszawy, gdzie przedstawił uczonemu gremium Towarzystwa Przyjaciół Nauk swojej konstrukcji machinę (...) do dodawania, odciągania, mnożenia i dzielenia. Była to jedna z pierwszych w świecie maszyn liczących - arytmometr, czyli praprzodek dzisiejszych komputerów. Stern wciąż doskonalił konstrukcję tego urządzenia i w 1817 r. zaprezentował swoje szczytowe osiągnięcie - arytmometr, który automatycznie dodawał, odejmował, mnożył, dzielił i wyciągał pierwiastki. Wszystko za sprawą skomplikowanego mechanizmu zegarowego.
Abraham Stern w 1830 r. został członkiem Towarzystwa Przyjaciół Nauk, które już wkrótce, po upadku powstania listopadowego, z rozkazu cara przestało istnieć. Archiwum i dobra Towarzystwa wywieziono do Rosji. Zniknął wówczas także arytmometr Sterna. Niewykluczone, że urządzenie geniusza z Hrubieszowa, znalazłszy się w Moskwie czy Petersburgu, stanowiło inspirację dla późniejszych słynnych matematyków i konstruktorów: Rosjanina Pafnutija Czebyszewa i pracującego w stolicy Rosji, Szweda Willgodta Odhnera. To ich nazwiska łączy się dzisiaj z budową mechanicznych maszyn liczących. O Abrahamie Sternie, niestety, świat zapomniał.