Ulica Piotrkowska... kto jej nie zna lub o niej nie słyszał? Jedna z najbardziej reprezentacyjnych ulic miasta Łodzi. Miejsce spacerów mieszkańców i turystów w niepowtarzalnym architektonicznym klimacie znajdujących się po obu jej stronach kamienic. Ulica ta ciągle pięknieje i zachwyca. Obok starej, zabytkowej zabudowy powstają nowe obiekty umiejętnie wkomponowane w istniejące otoczenie.
Będąc pod jej nr 95 (róg z ul. Andrzeja Struga) warto zwrócić uwagę na narożny budynek Centrum Handlowego Saspol, funkcjonującego w tym miejscu od 1994 r. A co było przed nim? Szybki rys historyczny... w 1828 r. przybył do Łodzi z Prus, Jakub Peters - mechanik, budowniczy warsztatów tkackich. Na działce przy ul. Piotrkowskiej 95 w 1837 r. wybudował drewniany wiatrak, który był trzecim w mieście. Od 1842 r. jego właścicielem wraz murowanym, czteroizbowym domem był młynarz Andrzej Jezierski.
W 1909 r. w budynku mieściła się jedna z ośmiu aptek znajdujących się przy ul. Piotrkowskiej prowadzona przez Michała Bartoszewskiego. Prawdopodobnie budynek w 1911 r. uległ przebudowie za sprawą Michała Ulrichsa, który to dobudowując piętro umieścił w nim atelier. W roku 1950 na skrzyżowaniu ulic Piotrkowskiej i Andrzeja Struga uruchomiono pierwszą w mieście sygnalizację świetlną. Wcześnie na kamienicy znajdowała się wisząca budka policjanta kierującego ruchem (zdjęcie archiwalne).
W latach 70. XX w. kamienica została wyburzona, a na małym placu po niej powstało mini-targowisko. Następnie na terenie tym wybudowano wyżej wspomniane Centrum Handlowe, w którego częściowo lustrzanej elewacji "przeglądają się" dziś okoliczne kamienice.