Niedaleko czynnej jeszcze elektrowni wodnej na rzece Białej Przemszy, a zarazem prawie obok nurtu tej samej rzeki, na niewysokim wzgórzu będącym częścią ronda, stoi kaplica poświęcona św. Janowi Nepomucenowi. Nic dziwnego, iż stoi sobie ona w tym miejscu od 1883 roku, gdyż często stawiano je w okolicach rzek, z racji życiorysu postaci świętego.
Kaplica jest murowana, otynkowana, przekryta dachem dwupołaciowym, zamknięta półokrągło tzw. absydą. Od fasady głównej, na kalenicy osadzona jest na wskroś skromna, niska wieżyczka na sygnaturkę, przekryta dwupołaciowym niemal płaskim daszkiem. Do kaplicy prowadzą schody zakończone po bokach swych stopnic ozdobną poręczą.
W ścianie frontowej osadzono dwuskrzydłowe drzwi wypełnione płyciną tylko w górnej części. Pod nadprożem widoczne jest niewielkie okienko, przez które trudno zobaczyć, co jest we wnętrzu budowli. Główny korpus budowli i ściankę szczytową dzieli lekko wystający tzw. gzyms wieńczący. Elewacje boczne są jeszcze skromniejsze i posiadają jedynie po jednym małym okienku. W ściance szczytowej widoczna jest wnęka, w której jakby otoczeniu przyglądała się figura świętego Jana Nepomucena. Przypuszczalnie jest to figura pochodząca z XVIII wieku, ale “źródła” do końca nie są pewne tej informacji.
Dziś “mała budowla” otoczona jest “zieloną scenerią”, na którą składają się m. in. żywopłot czy tuje, a samo niewysokie wzniesienie ogrodzono niskim, ozdobnym płotkiem. Niewątpliwie uroku dodaje otoczeniu bezapelacyjnie światło słoneczne, niewątpliwie najlepsze, najbardziej intensywne latem, ale z pewnością w pozostałych porach roku kaplicy nie odejmuje ono swoistego uroku...