Werynia to duża wieś oddalona od Kolbuszowej o ok.3 km. Należy do najstarszych byłych osad leśnych w tej części Puszczy Sandomierskiej. Pierwotnie należała do Tarnowskich a potem do Tyszkiewiczów do czasu nacjonalizacji w 1944 roku. Położona na rozległych pagórach Płaskowyżu Kolbuszowskiego w otoczeniu lasów jest niewątpliwie miejscem atrakcyjnym.
Poza secesyjnym pałacem Tyszkiewiczów posiada też kilka ludowych kapliczek : św.Jana Nepomucena, dwie św.Antoniego oraz krzyż na skraju lasu zwanego Pałacyskiem. Przy wjeździe do Weryni, na skraju parku dworskiego stoi kapliczka św. Antoniego. Jest na pewno wiekowa, bowiem skutecznie chroni figurę świętego niezbyt urodziwa, blaszana obudowa.
Kolejna kapliczka znajduje się w centrum wsi. Została odbudowana parę lat temu, po tym jak zburzył ją samochodem nierozważny kierowca. Posiada cztery nisze z symbolami religijnymi i obrazami świętych i choć jest pod wezwaniem św. Antoniego, nie wiedzieć czemu jego figurka znajduje się w bocznej niszy.
Jest jeszcze krzyż żeliwny na postumencie na skraju tzw. Pałacyska, miejsca po pierwszym dworku Jaśka z Tarnowa zburzonym podczas najazdu szwedzkiego. Werynia chociaż na uboczu warta jest odwiedzin.