Stanisławice – nazwane tak na cześć swego założyciela, Stanisława Augusta Poniatowskiego - to wieś oddalona zaledwie o kilka kilometrów od Kozienic. Na granicy wsi (tuż obok tablicy z nazwą miejscowości) stoi nietypowy pomnik drzewa. Podparty stalowymi prętami poskręcany pień kryje w swoim wnętrzu mikroskopijną kapliczkę. Tworzy ją pasyjka umieszczona w naturalnej bliźnie po odciętym konarze.
Mówi się, że drzewo stało w tym miejscu „od zawsze”. Przymocowana do niego kapliczka żegnała mieszkańców odprowadzanych w ostatnią drogę na kozienicką nekropolię. Modlono się przy niej za zmarłego, ustawiano w jego intencji pasyjki i święte obrazki.
Od 1989 r. wieś ma już samodzielną parafię a w latach 1987-1991 wybudowano kościół pw. Stanisława Biskupa Męczennika. Teraz tutaj żegna się zmarłych, jednak sentyment i szacunek do sosny z kapliczką pozostał. Kiedy drzewo obumarło, mieszkańcy zakonserwowali pień i pozostawili go w formie pomnika. Nazwano go „Choica”, czyli po prostu sosna. Nową kapliczkę z pasyjką umieszczono też na sąsiedniej, zdrowej sośnie.
Warto wiedzieć:
Sosna zwyczajna (Pinus silvestris) przez wieki „dorobiła się” w naszym kraju wielu regionalnych nazw. Są to : choica, choina, choinka, choja, chojar, sośnica, suszka, jagła, jodłososna, kwik, majak, majok i bożeczka. Może ktoś zna jeszcze inne?