10 października 1794 stoczono pod Maciejowicami jedną z najkrwawszych osiemnastowiecznych bitew. Wojska insurekcji kościuszkowskiej przegrały z dwukrotnie liczniejszą armią carską. Poległo około 2 tys. powstańców, a drugie tyle, wraz z całym sztabem i rannym Naczelnikiem dostało się do niewoli.
W latach 70. XX wieku przy drodze z Maciejowic do Podzamcza stanął skromny ale tak naprawdę mówiący wszystko pomnik zaprojektowany przez Macieja Krysiaka. Kilkanaście wbitych na sztorc kos otacza niewielki znicz, obok nich głaz z napisem „1794-1974 w hołdzie Tadeuszowi Kościuszce Naczelnikowi narodu i jego żołnierzom”.
Warto wiedzieć: O ile przed II wojną tradycje kościuszkowskie były niezwykle silne, o tyle po jej zakończeniu stały się w pewnym sensie „niewygodne”. Z jednej strony pozytywny bohater, rewolucjonista, z drugiej – walczył przeciwko sąsiadowi ze wschodu. W końcu ktoś zauważył, że to była Rosja carska. Pomniki Tadeusza Kościuszki wprawdzie - mimo wszystko - gdzieniegdzie stawiano, ale bohaterskich kosynierów uhonorowano chyba po raz pierwszy właśnie w tym miejscu.