Ksiądz, a potem także biskup i kardynał Karol Wojtyła dał się poznać jako miłośnik przyrody ojczystej i wytrwały orędownik aktywnej turystyki. Wędrował po górach, jeździł na nartach, uczestniczył w spływach kajakowych. Jego krajowe „turystyczne” duszpasterstwo trwało niemal 30 lat! Zakończyło je dopiero powołanie na Stolicę Piotrową.
Ostatnią wycieczkę odbył zaledwie na kilka tygodni przed wyborem na papieża! Na przełomie lipca i sierpnia 1974 r. kardynał Karol Wojtyła uczestniczył w gronie przyjaciół w wycieczce kajakowej po Jeziorze Rajgrodzkim. Pobyt miał charakter stacjonarny. Pływano po Rajgrodzkim robiąc wycieczki na jezioro Nieciecz i jezioro Krzywe. Grano w piłkę. W rozrywkach tych uczestniczył oczywiście ksiądz kardynał, który poza tym pracował nad tekstem referatu jaki miał wygłosić niebawem w Watykanie na synodzie biskupów. Wybrano się także do Rajgrodu, gdzie w Sanktuarium Matki Bożej Rajgrodzkiej kardynał odprawił mszę świętą.
Na półwyspie, częściowo zajętym przez domy Rajgrodu wznosi się Góra Zamkowa. To wyłącznie ziemna pozostałość po średniowiecznych warowniach jakie w tym miejscu budowali Jaćwingowie, Litwini i Polacy. Ze szczytu piękny widok na Jezioro Rajgrodzkie, a u podnóża miejsce rekreacyjne z plażą, boiskami i portem jachtowym.