Pasażer niecierpliwie oczekując na tramwaj linii 41 na krańcówce przy ul. Wiejskiej, być może zwróci uwagę na niewielki postumencik przy chodniku prowadzącym do osiedla złożonego z kilku wysokościowców – Osiedle im. Józefa Salwy. Gdy dopowiem, że był on kapralem to myśl skieruje nas do wspomnień wojennych. I nie pomylimy się, kapral Salwa był członkiem obsługi działka przeciwpancernego ustawionego na skrzyżowaniu Łaskiej i Wiejskiej, które miało za zadanie osłaniać odwrót wojsk polskich z przedpola Pabianic. Działko trafione pociskiem zamilkło, lecz kapral choć ranny ostrzeliwał się jeszcze, zginął od wybuchu granatu, rzuconego powiadają, ręką członka V kolumny.
Skierujmy się teraz do pobliskiego Parku Wolności, gdzie przy głównej alei zobaczymy pomnik poświęcony 15 pułkowi piechoty „Wilków”. Na terenie tego parku w nocy z 7 na 8 września rozlokowały się tabory oddziałów polskich. Ich przeciwnikiem nadciągającym z zachodu był nie byle kto, bo oddziały SS Leibstandarte „Adolf Hitler”. Pierwszy atak został jednak odparty, oddziały niemieckie wycofały się w kierunku podstaw wyjściowych we wsi Chechło. Kolejny atak poprzedzony nawałą artyleryjską na pozycje bojowe i tabory spowodował jednak konieczność wycofania się w kierunku Łodzi.
Niestety nie było to ostatnie spotkanie „Wilków” z niemieckim przeciwnikiem. Oddziały SS L”HA” po obejściu Pabianic od północy zasadziły się na wycofujące się oddziały w okolicach Teklina i doprowadziły do ich rozproszenia się o czym upamiętnia obelisk znajdujący się za zabytkową willą Rudolfa Hoffmanna .
Udział 15 Pułku Piechoty „Wilków” w walce o Pabianice upamiętnia dodatkowo, nazwa ulicy biegnącej wzdłuż Parku Wolności.