Rynek miejski Wejherowa (obecny plac Jakuba Wejhera) wytyczony został w pierwszej połowie XVII wieku. Był centralnym miejscem nowo lokowanego miasta. Z wydłużonego prostokątnego placu wytyczonego w osi północ - południe rozchodzą się dwie ulice od południa i cztery od północy. W tym planie można by dopatrzyć się symbolicznego drzewa, które korzeniami od południa sięga Królestwa Polski a konarami od północy wskazuje kierunek rozwoju miasta do Królestwa Szwecji.
Nowo powstałe miasto liczyło około 500 mieszkańców a jego zabudowę stanowiły budynki ryglowo - szkieletowe. W Rynku zachował się budynek dawnego szpitalika dla ubogich. Jego fundatorką i opiekunką była Anna Elżbieta żona Jakuba Wejhera. Szpitalik usytuowany jest w bezpośrednim sąsiedztwie kościoła Świętej Trójcy. Świątynia ta wybudowana w pierzei rynku spełniała funkcję fary miejskiej.
Rynek miejski już w założeniu stanowić miał centralny plac, na którym będą odbywały się uroczystości oraz będzie miejscem zgromadzeń mieszkańców, by wysłuchać mogli rozporządzeń głoszonych z Ratusza. Dlatego też budynek Ratusza powstał z boku rynku zwrócony fasadą do miasta. Wokół rynku zabudowę stanowiły domy bogatych mieszczan, kupców i rzemieślników.
Od drugiej połowy XVIII wieku w Wejherowie wraz z rozwojem miasta znikła dawna zabudowa. Pierwotną szachulcową zabudowę zastąpiły okazałe murowane budowle kościoła, ratusza i kamienic. Tylko na wieży ratuszowej zawieszony dzwon pamięta założyciela miasta. Wejherowo przechodziło pod panowanie różnych mocarstw a ci Rynek miejski nazywali w/g własnego uznania. Władze PRL -u utworzyły tu zieleniec, rynek stał się placem Armii Czerwonej. W roku 1990 przywrócono nazwę Jakuba Wejhera.