Stojący przy ul. Zielonej 4 niewielki budynek, to wspomnienie po dawnym kinie "Młoda Gwardia". Kinematograf został uruchomiony w tym miejscu w 1908 r. Jego właścicielem był Julian Szrojt, który był wujem Juliana Tuwima. Ponoć młody Tuwim był częstym gościem tej X muzy. Następnymi właścicielami kina (lata 20. XX w.) byli panowie Stobiecki i Kowalewski.
Kino przez lata zmieniało nazwy: "The Bio Express", "Corso", "Iluzjon". Ostatnią nazwą była "Młoda Gwardia" i pod takim szyldem kino z końcem lat 90. XX w. zostało zlikwidowane. Wygląd elewacji budynku również ulegał zmianom. W latach 30. XX w. dodano elementy modernizmu, których dziś jest już trudno się doszukać.
Warto wiedzieć:
Julian Szrojt jako jeden z pierwszych w Łodzi zajął się amatorską produkcją filmów. Jego pierwszym dokumentem był "Wielki pożar fabryki Zilkego z udziałem wszystkich oddziałów straży ogniowej ochotniczej Scheiblera, Poznańskiego, Leonarda i miejskiej". Przebojem kinowym stał się w 1912 r. film zrealizowany przez Szrojta pt: "Czarne kartki z kroniki łódzkiej". Ukazywał on m.in. dom przy ul. Sienkiewicza (dawna ul. Mikołajewska) gdzie demoralizowano i prawdopodobnie mordowano dzieci i inne tematy zgrozy.
(źródło informacji warto wiedzieć - "Odgłosy" Nr 1 Rok I 27 maja 1991 r.)