Niezbyt stroma góra w paśmie Krowiarek (Sudety Wschodnie) o wysokości 869 m n.p.m. Z otoczenia specjalnie się nie wyróżnia, mimo to bardzo polecam spacer na jej dość płaski wierzchołek. Warto pokusić się na to zwłaszcza, jeżeli wcześniej zdecydowaliście się odszukać jedną z zanikających sudeckich wsi, jaką jest Marcinków. Od malowniczych ruin miejscowego kościoła to naprawdę blisko. Zaczynając z tego miejsca, trudność wspinaczki można określić jako dziecinnie łatwą.
Szczyt Skowroniej Góry nie jest zarośnięty. Kilka drzew dodaje mu tylko uroku, a panorama rozciąga się stąd naprawdę imponująca i to we wszystkich kierunkach. Mówi się, że jest to jeden z najlepszych punktów widokowych w Sudetach. Na ręcznie rysowanym przez dawnych mieszkańców planie Martinsberga (przedwojenna nazwa Marcinkowa) zobaczyć można wieżę na kopulastym górującym nad miejscowością wzniesieniu. Śladem po niej może być obrośnięty trawą kamienisty czworobok, który stanowi kulminację wierzchołka.
Warto wiedzieć: Dziś wprawdzie na Skowroniej Górze królują byki i krowy, ale zanim łąki przerodziły się w pastwiska, było tu prawdziwe królestwo skowronków. Być może ciągle współdzielą teren z bydłem, jednak jesienią trudno to potwierdzić.