Jedynym miejscem w Polsce, gdzie zachowało się tak wiele zabytków architektury żydowskiej jest Kazimierz - dzielnica w południowo-wschodniej części Krakowa. Kazimierz, lokowany przez Kazimierza Wielkiego w 1335 r., aż do końca XVIII w. był osobnym miastem otoczonym grubymi murami. W okolicach Skałki jeszcze dzisiaj można zobaczyć fragmenty obwałowań. Pierwsze potwierdzone wzmianki o obecności Żydów w Małopolsce, właśnie w okolicach Krakowa, pochodzą z końca XII w. z kroniki Wincentego Kadłubka. Oficjalnie gmina żydowska powstała w Kazimierzu u schyłku XV w., a potomkowie Dawida utworzyli tu "Oppidum Judaeorum" (Miasto Żydowskie) - jedno z największych skupisk żydowskich w Europie oraz ośrodek intelektualny i kulturalny znany w całym kraju.
Powstanie "Oppidum Judaeorum" było związane z decyzją Jana I Olbrachta, który Żydom mieszkającym w Krakowie nakazał przenieść się do Kazimierza. Później dołączyli do nich uciekinierzy z różnych części Europy, którzy w czasach kontrreformacji, po krwawych prześladowaniach, byli zmuszeni opuścić rodzinne strony. Szacunek, jakim mieszkańcy Kazimierza darzyli nową ojczyznę, w pełni obrazuje wypowiedź mistyka i cudotwórcy Mojżesza Isserlesa, zmarłego w 1572 r.: "Jeśliby Bóg nie dał nam tego kraju za schronienie, los Izraela byłby nie do zniesienia". Grób uczonego znajduje się na kazimierzowskim kirkucie przylegającym do XVI-wiecznej synagogi Remuh.
Chociaż oba miasta oddzielał mur, sąsiedztwo wyznawców dwóch religii - żydowskiej i chrześcijańskiej - przebiegało raczej spokojnie. Do dziś istnieją skrzyżowania ulic Berka Joselewicza i św. Sebastiana czy ulicy Rabina Meiselsa z ulicą Bożego Ciała. W 1791 r., 19 lat po pierwszym rozbiorze Polski, uchwałą Sejmu Wielkiego Kazimierz został przyłączony do Krakowa. "Złote wieki" skończyły się z chwilą nakazania Żydom, aby opuścili centrum Krakowa i przenieśli się do Kazimierza. Wtedy powstało pierwsze żydowskie "getto". Nakaz cofnięto w drugiej połowie XIX w., ale do wybuchu II wojny światowej Kazimierz był zamieszkany głównie przez ludność żydowską. Po 1945 r. sytuacja drastycznie się zmieniła. Holokaust przeżyło niewielu Żydów, niewielu też powróciło do swoich domów...
Kazimierz z zapomnienia wyłaniał się powoli. Dzisiaj znowu tętni życiem i należy do najczęściej odwiedzanych dzielnic Krakowa. Na fasadach wielu zabytkowych kamienic zachowały się napisy w języku jidysz, na ulicach oryginalne "kocie łby", a szyldy starych pracowni pełnią obecnie funkcje dekoracji w oknach restauracji i pubów. Centrum dzielnicy jest ulica Szeroka, słynąca z galerii, stylowych restauracji... i pięciu spośród siedmiu ocalałych bożnic, w tym najstarszej w Krakowie - Synagogi Starej, wzniesionej na przełomie XIV i XV w. W jej wnętrzach ma siedzibę filia krakowskiego Muzeum Historycznego, prezentująca bogatą kolekcję judaików. Przy Szerokiej stoi też zabytkowa synagoga Poppera, zbudowana w 1620 r. dzięki bogatemu bankierowi Wolfowi Popperowi, zwanemu Bocianem (ten przydomek zawdzięczał nietypowemu nawykowi modlenia się, stojąc na jednej nodze).
Każdego roku, na przełomie czerwca i lipca, na Kazimierzu jest organizowany warty obejrzenia Festiwal Kultury Żydowskiej, w którym uczestniczą artyści i miłośnicy muzyki klezmerskiej z całego świata.