Na lubomierskim rynku Pawlak, szukając felczera, przypadkowo poznaje pijanego w sztok Kokeszkę. Prawie wszyscy znamy tę scenę ze słynnej komedii Sylwestra Chęcińskiego "Sami swoi". Warto więc wiedzieć, że ten film oraz pozostałe części epopei repatrianckiej powstały w Lubomierzu i okolicy.
Polscy filmowcy upodobali sobie to miasteczko, nakręcili w jego plenerach łącznie dziewięć filmów. Od 1996 r. w XVI-wiecznym Domu Płócienników działa Muzeum Kargula i Pawlaka, w którym zgromadzono przedmioty znane z filmów Chęcińskiego. Tysiące gości gromadzi co roku w sierpniu Festiwal Filmów Komediowych w Lubomierzu. Wśród nich zawsze obecne są gwiazdy polskiego kina. W pobliżu muzeum znajduje się Zaułek Filmowy z kolekcją pamiątkowych tablic z nazwiskami sław filmowych, które odwiedziły miasteczko.
Nie można wyjechać z Lubomierza nie odwiedzając okazałego kościoła św. Maternusa, w którym po bokach ołtarza umieszczono przeszklone trumny z relikwiami. Nie są to, jak zazwyczaj, fragmenty palca, żebro czy coś z uzębienia, ale całe wysuszone szkielety świętych Benigmusa i Wiktora.