Tuż obok wieży rycerskiej stoi w Żelaźnie kościół parafialny św. Marcina. Otacza go wysoki mur. Niegdyś bronił dostępu do kościoła i cmentarza. Mur wzniesiono w XIV bądź XV w. i przebudowano po 1650 r. Wtedy zatracił obronny charakter. Zamurowano otwory strzelnicze, wzniesiono nowe bramy i krużganki, a w nich kaplice. Największe zainteresowanie wzbudzają jednak płyty nagrobne w murze. Jest ich prawie sto i mają od 100 do 300 lat. Dziś krużganki, ocienione dachem krytym łupkiem wprost zapraszają do odpoczynku, zaś cisza panująca na dziedzińcu nawet najtwardszych heretyków zmusza do zadumy. Tutaj w słotne dni mogli się również chronić pielgrzymi. Sama świątynia powstała około XIV w., jednak swój dzisiejszy wygląd zawdzięcza barokowej przebudowie z przełomu stuleci XVII i XVIII. We wnętrzu, bogatym w dzieła sztuki, szczególnie interesująca jest polichromowana ambona z 1777 r., dzieło Michała Klahra z Lądka. Podobne kościółki można spotkać w pobliskich Krosnowicach i w Starym Wielisławiu.