Borki Wielkie leżą w północno-wschodniej części Górnego Śląska, na peryferiach regionu (do granicy Śląska na Liswarcie jest stąd tylko kilka kilometrów). Wśród mieszkańców wsi są osoby deklarujące narodowość niemiecką. Przejawem ich obecności jest maszt z flagą Niemiec na terenie prywatnej posesji oraz "Izba u starki". W dawnym budynku urzędu mieści się siedziba terenowego koła Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców, czyli Deutscher Freundschaftskreis (DFK). Z tą organizacją można spotkać się na terenie całego Górnego Śląska. Należą do niej przedstawiciele mniejszości niemieckiej, do której w województwach śląskimi opolskim zalicza się blisko 153 tys. osób (70% polskich Niemców mieszka w województwie opolskim). W kilkuset miejscowościach znajdują się kluby terenowych kół DFK. Zrzeszeni w nich członkowie dbają o podtrzymywanie narodowych tradycji. Efektem tych działań są liczne w regionie izby i izdebki regionalne, ktore warto zobaczyć. Do nich należy właśnie "Izba u starki", czyli po śląsku u babci. W jednym z pomieszczeń zgromadzono stare sprzęty, meble i różne dawne przedmioty domowego użytku, a więc pełne uroku starocie znalezione na borkowskich strychach. Wędrując po Górnym Śląsku często spotkamy się z działalnością DFK, które nie tylko dba o tradycję, ale też organizuje kursy języka niemieckiego i imprezy kulturalne, prowadzi biblioteki. Po latach skrywanego poczucia niemieckości w okresie PRL-u obecnie obserwuje się wzmożone zainteresowanie swoimi korzeniami ze strony młodego pokolenia. Przy DFK działa Frakcja Młodych. Oczywiście oprócz zrozumiałej potrzeby poszukiwania narodowej tożsamości wielu młodych ludzi deklaruje niemiecką narodowość z ekonomicznego wyrachowania. Posiadanie niemieckiego paszportu znacznie ułatwia znalezienie atrakcyjnej pracy nie tylko w Niemczech.