W historii Bielawy pięknie zapisała się rodzina Dierigów. Christian Dierig w 1805 r. założył zakłady włókiennicze. W dawnych dierigowskich budynkach do dzisiaj funkcjonuje znany w Polsce "Bielbaw".
Przez płot z zakładami sąsiaduje dawny folwark Dieriga, kompleks budynków gospodarczych należący dzisiaj do zbieracza i miłośnika antyków, pana Marka Powierzy. Zabytkowe hale "Bielbawu" zagrożone są rozbiórką, ale folwark pan Marek postanowił ocalić. Wnętrza budynków to istny skarbiec ze starymi przedmiotami. Należały kiedyś do niemieckich mieszkańców Dolnego Śląska lub przybyłych po wojnie Polaków.
Zbiory w spichrzu to narzędzia i sprzęty domowego użytku. Stara folwarczna obora to muzeum-garaż. W boksach, pomiędzy kolumnami wspierającymi sklepienia stoją stare samochody. Obok popularnych przed laty: warszawy, wołgi, mercedsa i volkswagena "garbusa" zobaczymy audi froint z 1936 r. czy BMW z 1951 r. Całkiem współcześnie wyglądającą sylwetką wyróżnia się citroen DS z 1968 r. W zbiorach znajduje się także lincoln, którym jeździł Hugh Heffner, założyciel "Playboya".
Folwark Dieriga nie jest oficjalnym muzeum. W przyszłości będzie jedną z placówek organizowanego Sowiogórskiego Muzeum Techniki. Mieści się przy ul. Strażackiej (od głównej arterii Bielawy, ul. Piastowskiej należy skręcić w ul. Teatralną, po czym w lewo, w ul. J. Hempla).