Niegdyś na dolnośląskich ziemiach mieszkały cztery plemiona. Najważniejsze tereny, w tym 15 grodów, należało do Ślężan. Ich centrum politycznym była Ślęża. Ponadto góra prawdopodobnie już od czasów prehistorycznych była miejscem pogańskiego kultu.
Pod jej wschodnim stokiem, w pobliżu Będkowic, zachowało się grodzisko, w którym życie tętniło od VIII w. Zespół osadniczy - jedyny tak dobrze zachowany w Europie - obejmuje ruiny grodu, cmentarzysko kurhanowe, kamienny krąg kultowy, średniowieczny staw oraz ślady osiedla, które funkcjonowało do XIII w.
Gród Ślężanie wznieśli na planie owalu o wymiarach 65 na 75 m. Wejście do niego znajdowało się na wschodzie, zaś zabudowania we wnętrzu rozmieszczone były przy samym wale. Obok funkcjonowała osada rolnicza. Cztery wieki później, co wiemy z badań archeologicznych, gród pod Ślężą strawił pożar.
W latach 70. XX w. w jego miejscu został utworzony rezerwat archeologiczny. Ma powierzchnię prawie 50 ha, zaś wejścia do niego strzegą rzeźby wojów. Znajdujące się tu zaledwie dwie, niezbyt wiernie zrekonstruowane chaty oraz studnia nie przemawiają zbytnio do wyobraźni, jednak w sobótkową noc jest tu niemal magicznie.
W samym centrum Będkowic, o których pierwsza wzmianka pochodzi z 1209 r., stoi piękny dwór renesansowy, według daty na portalu wzniesiony w 1546 r., a gruntownie przebudowany w roku 1844. Całość otacza fosa z wodą, do dworu wiedzie murowany most z XVIII w. Zabytek znajduje się dziś w prywatnych rękach.