Wydaje się, że niewielką, ukrytą wśród gór Bielankę wybrały sobie na siedzibę łemkowskie muzy. Z miejscowością jest związana trójka łemkowskich poetów, ma tu siedzibę zespół pieśni i tańca "Łemkowyna", działa także pracownia ikonograficzna, gdzie można zamówić nie tylko ikony, ale całe ikonostasy, freski, chorągwie cerkiewne i epitafiony.
Etnograf, poeta i publicysta Paweł Stefanowski powrócił tu w 1959 r. Założył prywatne muzeum,w którym zgromadził dawne przedmioty i narzędzia rzemieślnicze oraz regionalne stroje. Nauczył się również wielu pieśni i tańców łemkowskich. Pracując jako instruktor, zainicjował powstanie kilku ludowych zespołów. Jego wiersze, pisane po łemkowsku, ukraińsku i polsku, były wydawane w kraju i za granicą. Opowiadają o Łemkowszczyźnie dawnej i dzisiejszej, o przywiązaniu do rodzinnej ziemi i kultury, o sprawach trudnych i bolesnych.
"...i łzy otarłem staruszce cerkiewce otulonej w próchno drewnianego kołnierza i furtce łemkowskiej skłoniłem się nisko mogile przodków i z bliska chacie przygarbionej i włosy siwe Rusnaka ucałowałem z ikony świętego Mikołaja zdmuchnąłem kurz zapomniany przez prawo do wyrzucenia została tylko nicość z wymierzoną dubeltówką w powieki przeszłości i wierzcie mi ślady zatarte znalazłem bez rejestru wyrzucone na śmietnik co wiatr je czytał wschodni i gnał na zachód i nie obce mi są głód i chłód i rozpacz pieśni bez oddechu po wojennej próbie rzucam w twarz grzechy sąsiada na drożdżach czynione przykraszone pieczątką podpisane lufą przeklinam z żalu... i ze skruchą otulam klątwę przodków swoich by żyć jak równy wśród równych" (Paweł Stefanowski)
Piotr Trochanowski (Petro Murianka) jest najbardziej znanym poetą łemkowskim. Prowadzi chór cerkiewny w Krynicy, komponuje muzykę, naucza religii i języka łemkowskiego, a także wydaje czasopismo "Besida", poświęcone tematyce łemkowskiej.
Mój wiersz
"Wejdę do ciebie mój wierszu i drzwiczki zatrzasnę i nikt nie będzie widział i nikt nie zrozumie co się w tobie dzieje
Rozdartej duszy czuhę na ciebie zarzucę
Przed kosy okiem zwierzyny i przed szczerym Człeczyną I będziesz tylko mój i niczyj więcej
Od najboleśniejszego bólu boleśniejszy"
Wiosna
"Słońce strzałami grzbiety dziurawi w parowy zagania białe stada wygonami siwy chłód goni wiosna wiozbę wlecze smugami Łem... jeno czekać aż ptaki strzechom radość roztrzepoczą do gniazd rodzinnych powrócą Ptaki jeno Łem..."
Piotr Trochanowski (ze zbioru Jak sokół wodę z kamienia, tłum. Barbara Dohnalik)
Stefania Trochanowska pisze wiersze pełne kobiecego ciepła, refleksji i zadumy. Podobnie jak pozostali łemkowscy poeci odzwierciedla w swojej twórczości przywiązanie do ziemi przodków, tradycji i kultury.
Porządek
"piękny jest świat dziwnie urządzony wszyscy ciągle sprzątają a i tak mało kto jest na swoim miejscu"
Szczęście
"moje szczęście przechowuję w ikonie kiedy ciemność jest większa od ciemności sięgam po nie"
Stefania Trochanowska