Kanclerz Wielki Koronny Jerzy Ossoliński (1595-1650) wzniósł w Ossolinie rezydencję na miarę swej pozycji. Późnorenesansowy zamek stojący na malowniczym wzgórzu połączony był z zabudowaniami gospodarczymi na przeciwległym wzgórzu pięknym arkadowym mostem. Wnętrza urządzono z niezwykłym przepychem. Gdy w 1780 r. Ossolin przeszedł w ręce rodziny Ledóchowskich, niezamieszkany zamek zaczął popadać w ruinę. Przez pewien czas był użytkowany jako spichlerz. W 1816 r. Antoni Ledóchowski, nowy właściciel, rozkazał wysadzić zamek w powietrze. Jak głoszą przekazy, zrobił to w trosce o morale swych synów, by nie zaciągali karcianych i pijackich długów pod zastaw rodowej siedziby. Dziś po wspaniałej rezydencji kanclerza Ossolińskiego pozostała tylko arkada mostu.
Więcej znajdziesz w
Polska Niezwykła świętokrzyskie