Bardzo ważną rolę w tworzeniu się sieci osadniczej na Pomorzu i w Wielkopolsce odegrała w XVI-XVIII w. kolonizacja olęderska, podczas której zagospodarowano znaczne połacie mokradeł i lasów. Pierwszymi kolonistami byli faktycznie Holendrzy, ale później z wypracowanych przez nich rozwiązań korzystali osadnicy niemieccy, Polacy, a nawet Czesi.
Do nadnoteckiej wsi Nowe Dwory w 1601 r. osadników z holenderskiej Fryzji sprowadził Jan Czarnkowski. Byli oni mennonitami, protestantami wywodzącymi się spośród anabaptystów, członkami kościoła odłamowego założonego w XVI w. przez Menno Simonsa. Skupiali się w niewielkich autonomicznych wspólnotach religijnych na wzór pierwszych chrześcijan. Wkrótce wznieśli tu pierwszą, bardzo skromną świątynię. Z biegiem lat potomkowie osadników asymilowali się z mieszkającymi w okolicy ewangelikami, dlatego też na przełomie XVII i XVIII wieku przebudowano mennonicką świątynię w duchu kościołów protestanckich. Obecnie jest to piękna drewniana budowla z okazałą wieżą z 1792 r. - ważna atrakcja turystyczna miejscowości.
Dziś w Nowych Dworach nie ma już olędrów. Pozostały po nich wzmianki w dokumentach, charakterystyczny układ zabudowy w formie tzw. rzędówki bagiennej, no i ów kościół, obecnie katolicki pw. św. Jana Chrzciciela. W jednym z okien świątyni zachował się niezwykły zabytek z pierwszego okresu istnienia wsi: trzy malowane szybki z 1615 r. - o średnicy 23 cm, z motywami heraldycznymi i wizerunkiem św. Andrzeja Apostoła.